sobota, 15 sierpnia 2009

Po meczu słów kilka

Ciężko coś pozytywnego napisać na temat dzisiejszego sparingu z Wielką Brytanią bo... są same negatywy. Jak mecze z Chorwacją mogły cieszyć tak występ z GB ani trochę. Nie wiem czy jest sens poruszać pierwszą połowę kiedy obydwie ekipy prezentowały poziom wojewódzkich turniejów - zarówno tych gimnazjalnych jak i z podstawówki [wiem bo grałem w nich i chyba nawet nam wychodziło to lepiej...]

Ale wyliczmy trochę:
-Rzut z dystansu jak kulał tak kuleje dalej. Jeden Szewczyk miał dzisiaj 3/4 w trójkach [w sumie jego jako dzisiejszy pozytyw można zaliczyć]
-Brak większej wyobraźni co zrobić z piłką. Było naprawdę kilka frustrujących momentów kiedy po prostu piła krążyła po to aby zaraz popełnić błąd 24 sekund lub mieć idiotyczną stratę
-Marcin Gortat. Szybkie dwa faule, raptem 8 punktów, 1/6 w pierwszej połowie i no niestety ale od gracza NBA [podobno jednego z najlepszych centrów obecnie! wg Barkleya przynajmniej] wymagam aby jego dunki nie odbijały się w kompromitujący sposób od obręczy...
-Logan dzisiaj też kompletnie nic nie pokazał - chyba razem z Marcinem umówili się aby mieć 1/6 w rzutach po pierwszej połowie

Można dalej wymieniać ale po co? Komentator po jednej z akcji powiedział, że nasze błędy 24 sekund biorą się z dobrego krycia przeciwnika. Skoro Brytyjczycy sprawiają nam tyle problemów to co będzie jak na mistrzostwach spotkamy się z Hiszpanią lub Litwą? A gdyby Gordon [22.8 pkt na mecz w tej magicznej serii z Bostonem w tegorocznych Play-Offach] notorycznie nie olewał kadry i zagrał przeciwko nam? Albo Luol Deng nie był kontuzjowany? Przegralibyśmy. Bo byliśmy po prostu beznadziejni.

Dzisiaj i jutro jednak mecze dużo ważniejsze z poważniejszymi przeciwnikami. Po nich będzie można więcej powiedzieć co reprezentuje sobą nasza kadra. Dlatego najlepiej zapomnieć o spotkaniu z Wielką Brytanią - dalej uważam, że jest szansa na normalny wynik na EuroBaskecie i uniknięcie kompromitacji.

PS.
Gortat będzie żył. Sam już potwierdził, że to nic poważnego. Dzisiaj też rusza EPL! A jutro to na co czekam od bardzo dawna. Play-Offy i derby Ziemi Lubuskiej! Szkoda, że TVP Sport woli pokazać gówno warte Derby Pomorza...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz