piątek, 28 sierpnia 2009

Mieć taki Nacional...

Ostatnia polska drużyna odpadła z europejskich pucharów ale nie o tym dzisiaj będzie - nasz krajowy futbol już dawno kompletnie mnie nie interesuje. Zespoły z naszego kraju prezentują się tak amatorsko, że po prostu żal nerwów na to.

Podziwiam działaczy Szachtara - 8 mln euro za Lewandowskiego. Dzisiaj jak i tydzień temu robił łaskę, że w ogóle wyszedł na boisko. Kładł się kiedy tylko miał ku temu okazję, był wolny i w mistrzowski sposób nieskuteczny. Jak teraz dadzą 1 mln to brałbym w ciemno. Jakoś Lech musi sobie zrekompensować stratę tych 900 tys za awans + kolejnych kilkuset za to co pokazałby w fazie grupowej [obstawiałbym jakiś remis lub nawet dwa + trochę z praw transmisji i biletów]

Przejdźmy jednak do spraw poważniejszych. Nacional wyeliminował Zenit!

Zespołowi, który w 2008 roku sięgnął po Puchar UEFA i Super Puchar Europy w dwumeczu strzelili 5 bramek! [stracili przy tym cztery ale to już mniej istotne :-P] Ciężko policzyć ile razy większym budżetem dysponują Rosjanie sponsorowani przez Gazprom ale jak widać nie miało to znaczenia. Wg danych z transfermarktu Nacional na transfery wydał 800 tys euro [dzięki awansowi jest już na plus 100 tys], Zenit na jednego piłkarza wydał 8x więcej. Od wykupienia klubu przez największego światowego wydobywcę gazu ziemnego [grudzień 2005] Rosjanie na transfery wydali 93,8 mln euro więcej od Portugalczyków. A mimo to odpadli.

Odpadli bo Nacional jest ambitny. Nie mają kasy, nie mają stadionu, który generowałby im zyski [raptem 5.500 miejsc] ale widać w ich grze chęci. Na dzień dobry Ligi Sagres zremisowali nieszczęśliwie z faworyzowanym wicemistrzem Sportingiem [o nim zaraz] i przegrali z mistrzem Porto [dość kontrowersyjne okoliczności z tymi dwiema czerwonymi kartkami]. Teraz zapewnili sobie awans do Ligi Europejskiej gdzie rozegrają przynajmniej sześć spotkań i zarobią trochę $$, które w lidze portugalskiej są na wagę złota. Mówiąc szczerze... nie przekreślałbym ich w tych rozgrywkach. Mają naprawdę ciekawy skład. Mimo straty Nene [król strzelców sezonu 08/09] i Maicona pozyskali byłego piłkarza Porto Edgara, da Coste z Levskiego, młodziutkiego pomocnika 20-letniego Abdou i skrzydłowego Amuneke. Szkoda, że nie mamy w naszej Ekstraklasie zespołu klasy Nacionalu... może nawet nie klasy; takiej ambicji co zespół Portugalczyków. Nie ma u nich tendencji Polaków i wraz z odejściem supergwiazdy [Nene] nie stracili ochoty do gry w piłkę.

Na koniec mały rzut okiem na Sporting, który... trochę się przejechał na swojej pasywności w tym okienku transferowym. Nie porobili znaczących wzmocnień co się odbija na ich dyspozycji - szczęśliwie zremisowali z Nacionalem i ostatnio przegrali u siebie z Bragą. W Europie nie było wcale lepiej - cztery remisy i pożegnanie z Ligą Mistrzów. Poraz pierwszy od sezonu 05/06 nie będzie ich w fazie grupowej i co za tym idzie stracą kilka (-naście) mln. Zespół Bento przeżywa obecnie poważny kryzys i aby załatać dziurę w klubowym budżecie mogą zdecydować się na sprzedanie swoich kluczowych zawodników - niedawno odrzucili ofertę wypożyczenia Djalo, a kilka miesięcy wcześniej Moutinho zmniejszyli klauzule odejścia do 22.5 mln euro [z 40]. Co jak co ale Sportingu bez Joao sobie nie wyobrażam - Lwy posypałyby się momentalnie. Realnie patrząc baardzo ciężko będzie zespołowi z Lizbony obronić wicemistrzostwo Portugalii [o zaistnieniu w Europie nawet nie wspominam]. Porto i Benfica wydają się poza zasięgiem, a jest jeszcze Braga, która jako jedyna ma póki co komplet punktów w lidze. Chrapkę na obronę świetnego czwartego miejsca będzie miał pewnie też Nacional. Dla fanów Ligi Sagres zapowiada się więc naprawdę ciekawy sezon - może nawet najciekawszy od lat?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz